jak dla mnie w ciągu tych kilku lat aktorstwo Jona poprawiło się znacznie. jest świetnym
aktorem a w Brotherhood pokazał kawał świetnego aktorstwa. poza tym jest niesamowicie
przystojny i seksowny. miło się na niego patrzy. po prostu super facet
Pierwszy raz zobaczyłem go w "Tenderness", ale to nie do końca był pierwszy film w którym oglądałem Jona. Jak wielkie było bowiem moje zdziwienie kiedy w filmografii wyczytałem, iż grał jeszcze w filmie "Door in the floor". Wspomniany film oczywiście oglądałem ale wtedy nie zainteresowałem się bardziej tym aktorem. Po...
więcejniestety muszę stwierdzic, że Jon Foster jest przystojny jak cholera, ale nic poza tym. nie ma talentu swojego brata. jego gra jest sztywna i bez polotu. stara sie, ale mu nie wychodzi. jedyne co mu wychodzi to robienie maślanych oczu i świecenie bladym tyłkiem. każdy film z nim to porażka. no, może nie każdy, ale...