Hmm... Nie jestem jakimś krytykiem. Oceniam filmy oczami laika. Ostatnio oglądałem 'Oszukać przeznaczenie 3', który jak dla mnie był kompletnym nieporozumieniem i myślałem wtedy, że gorszego szitu nie będzie. A jednak. Widziałem trailer 'Stay alive', nie powiem, zapowiadał się dosyć ciekawie. Wszyscy wiemy, że trailery mają to do siebie, że są krótkie, treściwe i zawierają migawki najciekawszych momentów. Akcja 'Stay alive' (o ile można nazwać to akcją), działa się za szybko. Grupa momenatlnie wpada na pomysł, że to właśnie gra zabija ich po kolei. Oczywiście policja im nie wierzy. Umierają jeden po drugim - standard. I oczywiście bohaterska para musi stoczyć walkę na śmierć i życie z hrabiną. Przewidywalny, zbyt szybki, odpychający, dziecinnie naiwny. Pomysł może i fajny, ale wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Aha, i ten hicior z ciałem hrabiny Bathory zamurowanym w wieży w... USA. Rozumiem, że reżyser poszedł bohaterom na rękę, żeby nie musieli zbyt długo jechać. W końcu do Europy kawałek drogi ;) Generalnie nie polecam, chyba, że będzie to seans ze znajomymi - dla śmiechu, bo strasznych momentów w filmie jak na lekarstwo.